Cięcie cesarskie a trauma poporodowa – czyli emocje młodej mamy

cesarskie ciecie a trauma emocje

Jak cesarka, ale i poród fizjologiczny może wpłynąć na mamę pod względem emocjonalnym? Skąd bierze się depresja poporodowa? Jak sobie pomóc? Cesarskie cięcie a trauma poporodowa – analiza doświadczeń w gabinecie fizjoterapeutycznym.

Cesarskie cięcie a trauma poporodowa – terapia blizny

Kiedy przychodzą do mnie pacjentki na terapię blizny są bardzo często w dużym napięciu (bardzo widać to w barkach, plecach, oczach). W teorii wybierają się do fizjoterapeuty, aby rehabilitować bliznę po cc czy miednicę. W praktyce problem jest znacznie szerszy. Zdarza się, że młoda mama siedzi na końcu krzesełka, z dość dużym napięciem, strachem, lękiem w spojrzeniu. Reaguje nadwrażliwością na dotyk czy zbyt bliski kontakt. Kiedy zaczynam rozmawiać z nią na temat porodu, zwykle albo nie chce go podejmować, albo od razu pojawiają się łzy i silne emocje.

Zarówno poród fizjologiczny, jak i cięcie cesarskie są dla kobiety ogromnym wydarzeniem. Wiele kobiet przygotowuje się do porodu naturalnego, pozytywnie się nastawia, uruchamia w sobie wojowniczkę, a w trakcie porodu okazuje się, że jednak musi zostać wykonane cesarskie cięcie. Kobiety bardzo często nie są przygotowane na to, co je spotka. Bo o ile w ramach szkół rodzenia przeprowadza się świetne warsztaty dotyczące pielęgnacji dziecka, pielęgnacji krocza po porodzie, rozpisywania planu porodu, to nie zawsze mówimy (wiele szkól ma zajęcia z psychologiem, dlatego zachęcam do świadomego wyboru tego typu placówki) o tym, co jest dla nas bardzo ważne, czyli o emocjach. Jeszcze gorzej, gdy w tego typu zajęciach dla przyszłych mam nie mamy okazji w ogóle uczestniczyć. Wówczas nie ma szans na jakiekolwiek przygotowanie emocjonalne. Szczególnie w tym trudnym dla rodzin czasie, gdy w szpitalach nie ma możliwości porodów rodzinnych, młoda mama zostaje ze swoimi emocjami sama.

Trauma poporodowa – przyczyny

Skąd bierze się trauma poporodowa? Zauważyłam w swojej pracy kilka ważnych, decydujących o załamaniach emocjonalnych przyczynach:

  • sam pobyt w szpitalu – szpital nie kojarzy się zbyt dobrze, do tego brak możliwości towarzystwa kogoś bliskiego powodują, że kobieta czuje lęk, stres, obawy;
  • brak wsparcia w postaci bliskiej osoby – jeśli na szkołę rodzenia uczęszczano wspólnie, teraz kobieta może czuć się zagubiona (niektóre szpitale wznowiły porody rodzinne – warto sprawdzać aktualności na porodówkach)
  • procedury – często kobiety nie mają świadomości, które procedury są standardową praktyką, na które mogą się zgodzić lub odmówić – zarówno w stosunku do nich samych, jak i dziecka. Chodzi także o procedury, na które nie były przygotowane („przygotowywałam się do porodu naturalnego, a z powodu braku postępu porodu lub zagrożenia lekarz decyduje o cc” – co robić itp.) oraz które są dla nich niezrozumiałe. Dlatego zachęcam do zapoznawania się ze standardem organizacji opieki okołoporodowej!! Polecam także stronę Fundacji Rodzić Po Ludzku, na której znajdziecie masę ważnych materiałów.
  • długi poród – przeciągający się w czasie poród sprawia, że kobieta jest niewyspana, głodna, zmęczona, obolała, a to z kolei wpływa na jej emocje.

Cesarskie cięcie a trauma – pierwsze dni po porodzie

Po porodzie często nie ma miejsca na rozmowę na temat emocji. Zauważamy poród, dziecko, ale nie zauważamy mamy, która jest zmęczona, niewyspana. Do tego niejednokrotnie dochodzą przykre słowa ze strony personelu czy rodziny, że kobieta „powinna się cieszyć, że dziecko jest zdrowe, a nie ubolewać nad tym, że nie udało się urodzić naturalnie, tylko przez cc”. A świeżo upieczona mama może czuć rozczarowanie, że nie wszystko poszło po jej myśli, czuć się zawiedziona, zawstydzona, że „nie dała rady”. Personel medyczny zwykle nie zwraca uwagi na kwestie emocjonalne kobiet w tych pierwszych dobach (skupiając się głównie na dziecku czy aspektach fizycznych), które powinny być w tych trudnych pierwszych godzinach wychwycone. Jeśli kobieta ma takie problemy, przekłada się to automatycznie na relację z dzieckiem.

Trauma a karmienie piersią

Bardzo często trauma związana jest z karmieniem, które w kontekście cc będzie utrudnione, choćby ze względu na przyjmowane leki, niemożność swobodnego poruszania się czy bólu. Zdarza się, że praca doradcy laktacyjnego nie polega na pomocy fizycznej, a właśnie tej emocjonalnej.

W pierwszych tygodniach, kiedy dochodzimy do siebie, nasz mózg, nasze hormony są skupione na dziecku. Potrzeby dziecka są najważniejsze, a zatem uwaga jest skupiona wyłącznie na nim, a nie na kobiecie. Dlatego często przekraczamy te granice zaopiekowania się sobą, odpoczynku, na rzecz: „bo ja muszę dla dziecka”.

Trauma po porodzie – jak sobie z nią poradzić?

W przypadku jednych kobiet są to drobne elementy, z którymi radzimy sobie samodzielnie, a w przypadku innych rosną do tak dużego rozmiaru, że wymagana jest praca terapeutyczna. Trauma emocjonalna przekłada się na relację z ciałem, sprawia, że unikamy dotyku, niechętnie oglądamy swój brzuch i ciało, nie zauważamy niepokojących objawów w kontekście brzucha czy miednicy.

Praca w gabinecie to bardzo dużo rozmowy, pozwolenia sobie, żeby te emocje miały miejsce, żeby mogły się ujawnić, żeby je „pooglądać”: skąd się biorą, czy są związane z relacjami, z jakimś słowem, które padło w kontekście porodu, które bardzo mnie zraniło czy w odniesieniu do wstydu, że moja intymność została bardzo naruszona w szpitalu, czy w kontekście bólu.

W gabinecie w pierwszej kolejności pracujemy z tą strefą emocjonalną, ponieważ ona przekłada się na relacje z dziećmi. Dzieci „czytają” emocje mamy, są bardziej płaczliwe, niespokojne, czują się niezauważone. Kiedy jest problem, nie umiemy się na nich skupić. To z kolei napędza taki cykl: mama jest zmęczona, jest w swoich emocjach, dziecko jeszcze bardziej wymagające i jeszcze bardziej płaczliwe, co powoduje, że mama jest jeszcze bardziej w nie zaangażowana, co wywołuje jeszcze większe zmęczenie i deficyty na różnych polach. I takie zamknięte koło często trwa długo.

Bardzo pomocną terapią na emocjach jest Terapia czaszkowo-krzyżowa – lekarstwo na traumy i napięcia.

Około 2-3 miesiąca dziecka, kiedy jego potrzeby są już wyregulowane, rytmiczne, dopiero wtedy mamy zaczynają przyglądać się tym strefom. Albo gdy przychodzą na terapię blizny czy terapię z jakimiś innymi dolegliwościami, w kontekście relacji te rzeczy zostają ujawnione, można z nimi wtedy popracować.

Emocje po porodzie a ciało

Praca z emocjami jest złożona – wymaga dużej intymności, zaufania, rzetelności, poukładania i ponazywania pewnych sytuacji, struktur, pokazania na czym polega ta trauma – że nie jest związana tylko z tym co ja myślę (strefa mentalna), ale też z tym, co czuję (strefa emocjonalna). Z kolei emocje są połączone z ciałem. Ciało w niektórych miejscach jest przyblokowane, napięte – ze złości, smutku, frustracji, presji. Dlatego ważne jest ich umiejscowienie w ciele. Zobaczenie tych połączeń emocji i ciała, odblokowanie napięć w ciele, które zaburzają proces regeneracji, odbudowy, które utrudniają kontakt z własnym ciałem (pacjentki często boją się dotykać blizny, masować jej) jest tutaj kluczowe.

Polecam teksty powiązane z tą tematyką:

Jeśli uważasz ten tekst za wartościowy, udostępnij go dalej!