Pamięć ciała, czyli jak nasze ciało koduje informacje z pokolenia na pokolenie

pamiec ciala jak przekazujemy informacje z pokolenia na pokolenie

Informacje, które nosimy w sobie są wielopoziomowe. W połowie jesteśmy z mamy, w połowie z taty. Z kolei nasi rodzice są „zbudowani” z komórek naszych dziadków, co oznacza, że z fizycznego punktu widzenia nasze ciało jest 1/16 naszych pradziadków. Choć to uproszczenie, pozwala nam szerzej spojrzeć na naszą pamięć ciała, w której zapisane mogą być np. traumy przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Pamięć ciała – jak pokolenia przekazują nam informacje w ciele?

Nurtów przekazywania informacji w ciele z pokolenia na pokolenie jest wiele. Jedną z nich jest łańcuch DNA, inną łańcuch RNA czy poziom białek przekazywanych z pamięcią komórkową w błonie komórkowej z pokolenia na pokolenie.

Patrząc na badania psychologów dot. zapamiętywania i działania naszego mózgu, okazuje się, że impulsy nerwowe o podłożu negatywnym, które docierają do naszego mózgu, dużo szybciej się w nim zapisują. Często na zasadzie „zdjęcia”. Jeżeli mówimy o uruchamianiu się tych informacji w określonych warunkach to nasze pokolenia miały bardzo dużo różnych doświadczeń. W czasach zagrożenia, wojny były to reakcje ucieczki, zamrożenia, zatrzymania się, panicznego strachu.

I dziś, środowisko i pewne wydarzenia uruchamiają mechanizmy, które były „wbudowane” w nas wielopokoleniowo. Czynniki zewnętrzne „włączają” w nas to, co przez wiele pokoleń „uczenia się” naszego mózgu okazało się na tyle skuteczne, że tutaj jesteśmy. Czyli to, dzięki czemu nasi pradziadkowie przetrwali głód, zimno czy zagrożenie.

Pamięć ciała a traumy

Badania dot. pamięci tkankowej poprzednich pokoleń są bardzo szeroko prowadzone w obrębie traumy, trudnych doświadczeń. Reakcje dotyczące regulacji samego siebie są bardzo trudne.

Jeżeli mama miała trudne doświadczenia np. przy porodzie, to jej relacja z dzieckiem będzie utrudniona. A zatem wzorzec relacji, reakcji na potrzeby dziecka zmieni się, zostanie przekazany właśnie w taki sposób z pokolenia na pokolenie.

Z punktu widzenia naszych prababć: układ nerwowy zapamiętuje sposób, w jaki przeżyłam ciężkie sytuacje. I nawet jeśli te warunki się zmieniły (wojna dawno się skończyła), w układzie nerwowym funkcjonuje ten sam wzorzec zachowania. I jeśli ten wzorzec przekazujemy na następne pokolenia, ale trafia on na inne warunki, okazuje się, że zupełnie się nie sprawdza, powodując konflikty, trudności w relacjach społecznych.

Obecnie możemy dać dzieciom ciepło, zrozumienie, tzw. porozumienie bez przemocy, bo mamy do tego odpowiednie warunki. Kiedyś normą była szorstkość, surowe wychowanie, nikt nie myślał o wspieraniu rozwoju niemowląt czy dzieci. Dziś to nie do pomyślenia. Ale kiedy nie mamy zapewnionych podstawowych potrzeb biologicznych, jak sen, jedzenie, bezpieczeństwo, to w pierwszym odruchu będziemy dążyć do tego, aby je zabezpieczyć. Czyli nasza babcia tuż po wojnie myślała przede wszystkim o tym, żeby nakarmić swoje dzieci (bo panował głód i o to bała się najbardziej), to jej priorytetem nie było przytulanie i zabawa z dziećmi, a zapewnienie jedzenia.

Pamięć ciała we współczesnym świecie

Nasze pokolenie nie do końca rozumie problem. Bo żyjemy w bezpiecznych, bardzo komfortowych czasach, zapominając o trudnej historii, której często nie ma nam już kto opowiedzieć. Mamy lodówki pełne wymyślnego jedzenia, pięknie urządzone domy, głównie skupiamy się na relacjach, często kolorując świat, nie widząc chorób, omijając temat śmierci czy biedy.

Ostatni czas trochę pozwolił się otrząsnąć i dostrzec również te trudne strony życia, co w kontekście przepracowywania traumy, również tej wielopokoleniowej, ma duże znaczenie.

Mając świadomość tego, że życie składa się zarówno z trudnych, jak i dobrych stron, momentów, łatwiej nam przepracować to, co się dzieje. Ani idealizowanie ani dramatyzowanie nie jest dobrą drogą. Radzenie sobie w trudnych momentach, oswajanie się z tym, co negatywne, pozwala nam zmienić sposób odbierania różnych wydarzeń w życiu, a co za tym idzie – przekazywania tego „kodu” następnym pokoleniom.

Pamięć ciała a trudny poród

Przekazywanie traum z pokolenia na pokolenie to jednak nie tylko czasy wojny czy skomplikowane rodzinne relacje, ale też np. trudny poród. Jeżeli nasza mama lub ja sama, miałam ciężki poród, o którym nie chcę mówić, który był dla mnie bardzo trudnym i bolesnym momentem w życiu, może odbić się to na moim dziecku. Z gabinetowego doświadczenia wiem, że zmierzenie się z tym traumatycznym wydarzeniem i przepracowanie traumy ma olbrzymie znaczenie w kontekście naszej samooceny, samopoczucia, ale i relacji z dzieckiem. Pomocna jest przy tym zarówno praca z psychoterapeutą, jak i fizjoterapeutą.  Przeczytaj o terapii czaszkowo-krzyżowej. Polecam również: Terapia stresu, czyli Somatic Experiencing,  a także osteopatię psychosomatyczną.

 

Pamięć ciała – rozmowa

Więcej na temat pamięci ciała opowiadam w rozmowie z Katarzyną Zawadzką w Radiu Opole. Posłuchaj w drodze do pracy, przed snem, w czasie prasowania. Być może jest ktoś w Twoim otoczeniu, kto potrzebuje wsparcia i pracy z traumą.

POSŁUCHAJ TUTAJ